poniedziałek, 3 września 2012

Żelatyna - pierwszy miesiąc

Pierwszy pełny miesiąc przyjmowania żelatyny, głównie w postaci ciepłych herbatek z dzikiej róży, upłynął 24. sierpnia.

Zauważone efekty

Jedynym pozytywnym aspektem suplementacji żelatyną jest ustąpienie bólu stawów kolanowych podczas jazdy na rowerze, z czego jestem bardzo zadowolona :).
Niestety nie zauważyłam pozytywnych efektów w kwestii włosów, czy skóry głowy, ale myślę, że jeden miesiąc to zbyt krótki czas, aby spektakularne zmiany zaobserwować ;) Szczególnie, że dobroczynne składniki na początku przejmowane są przez wewnętrzne organy, a dopiero później przez komórki włosów, skóry i paznokci.

Kondycja włosów

Włosy są w zdecydowanie lepszej kondycji niż w lipcu, a to za sprawą zarówno suplementacji (żelatyna, tran, calcium pantothenicum) jak i intensywniejszego nawilżania. Mniej się łamią, wypada jedynie dopuszczalna ich ilość i błyszczą się! :D Niestety w sierpniu udało mi się wykonać tylko jedną żelatynową maskę na włosy, mam nadzieję, że we wrześniu przetestuję więcej pomysłów.



loczki ^^

Na powyższych zdjęciach włosy po olejowaniu olejem lnianym, umyte olejkiem pod prysznic Isana i pociągnięte minimalną ilością odżywki bez spłukiwania Ziaja (chciałam użyć żelu lnianego, ale niestety przypaliłam dzisiejszą partię lnu ^^').

Dalsze plany suplementacji
  • od września do listopada - pokrzywa i skrzyp
  • do końca września - tran
  • od połowy września - drożdże (jak się uda to browarnicze)
Zastanawiam się nad dalszym kontynuowaniem wewnętrznego przyjmowania żelatyny, głównie ze względu na problemy z cerą, które to mogły wystąpić właśnie przez żelatynę.

5 komentarzy:

  1. ah ja sie nie mogę na to skusic ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trochę żałuję... prawdopodobnie po żelatynie popsuła mi się cera...

      Usuń
  2. szczerze mówiąc nie polecałabym żelatyny od wewnątrz, zwłaszcza jak występują problemy z cerą. a włoski piękne :)

    ps. jestem nowa w blogosferze, więc miło mi będzie jak poznam przyjazne dusze :D Obserwujemy? :)) http://the-ladies-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie odstawiam żelatynę i sprawdzę, czy będą jakieś pozytywne efekty dla twarzy.
      Owocnego blogowania :)

      Usuń
  3. Jak błyszczą!
    Ja bym nie dała się przełamać na picie żelatyny :(

    Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń